Wraz z nastaniem jesiennych chłodów rozpoczyna się sezon grzewczy i próba utrzymania komfortowej temperatury w naszym mieszkaniu. Uwielbiamy wracać do ciepłego, przytulnego domu, gdy za oknem szaro, mokro i zimno. Czy zastanawialiście się kiedykolwiek jaką rzeczywiście temperaturę powinniśmy utrzymywać w naszych mieszkaniach? Czy przykręcenie kaloryferów wpłynie pozytywnie nie tylko na stan naszego portfela, lecz również na nasze zdrowie i samopoczucie? Jaka więc jest optymalna temperatura w poszczególnych pomieszczeniach naszego domu?

Wpływ temperatury na zdrowie mieszkańców domu

Naszemu zdrowiu zdecydowanie bardziej służy temperatura niższa niż zbyt wysoka. W gorącym i dusznym pomieszczeniu możemy cierpieć z powodu spadku ciśnienia, bólów głowy, ospałości i braku energii. Mocniej się również pocimy i jeśli nie uzupełniamy dostatecznie płynów możemy doprowadzić do odwodnienia organizmu, co z kolei może wywołać zaburzenia pracy serca. Zbyt wysoka temperatura w połączeniu ze zbyt niską wilgotnością powietrza (minimum to 40%) może powodować przesuszenie śluzówki nosa i gardła, ułatwiając wnikanie chorobotwórczych wirusów i bakterii. Wbrew pozorom gorąco w mieszkaniu może obniżyć naszą odporność na choroby zamiast zapobiegać ich występowaniu. Lepiej założyć dodatkowy sweter lub przykryć się kocem niż doprowadzić do przegrzania organizmu.

Optymalna temperatura w poszczególnych pomieszczeniach

Prawo budowlane daje dość jasne wytyczne odnośnie temperatury w poszczególnych pomieszczeniach naszego domu czy mieszkania. Pokój dzienny, salon czy kuchnia określane są jako pomieszczenia do przebywania w sposób ciągły, minimum 4 godziny dziennie, bez okryć wierzchnich i bez wykonywania pracy fizycznej w sposób ciągły. Korytarz czy hall to miejsca, gdzie zazwyczaj przebywamy mając na sobie kurtki lub płaszcze, nie powinno tam być więc zbyt gorąco. Ile powinna wynosić temperatura w salonie? Komfort termiczny podczas oglądania telewizji, czytania książek czy rozmowy z najbliższymi czyli kiedy jesteśmy aktywni powinna mieścić się w granicach 21°C – 23°C. Ostateczna jej wysokość uzależniona jest od wieku mieszkańców, stanu ich zdrowia. Osoby starsze i chore będą wolały temperaturę wyższą, młode i zdrowe raczej niższą. Temperatura w łazience wydaje się być oczywista czyli 24°C, ze znanych powodów. Korytarz nie wymaga intensywnego grzania i zupełnie wystarczająca będzie temperatura 16-18°C. Kuchnia, która często nagrzewa się podczas gotowania czy używania piekarnika może mieć termostat ustawiony na 18-20°C. A jak sprawa wygląda z temperaturą w sypialni?

Jaka powinna być temperatura w sypialni

Odpowiednie warunki do spania gwarantują nam efektywny wypoczynek. Sypialnia wyciszona, wyciemniona, regularnie zmieniana pościel – to wszystko ma wpływ na nasze samopoczucie. Temperatura pomieszczenia to równie ważny czynnik. W sypialni nie powinno być zbyt zimno ani tym bardziej zbyt gorąco. Optymalna temperatura to 18°C, a komfortowy przedział wynosi 16-19°C. Utrzymując temperaturę pomieszczenia na takim poziomie zapobiegniemy problemom ze snem takim jak bezsenność, częste wybudzanie czy problemy z zaśnięciem. Jakie konsekwencje może ze sobą nieść nieprawidłowa wartość temperatury w sypialni?

Jeżeli temperatura w sypialni będzie zbyt wysoka nasz organizm może się przegrzewać. Objawi się to potliwością, zwiększonym pragnieniem oraz próbą termoregulacji. Rozszerzone naczynia krwionośne oraz zwiększony przepływ krwi pobudzą nasz mózg do działania, zaburzone zostanie wytwarzanie melatoniny niezbędnej do prawidłowego zasypiania. Po nocy w zbyt ciepłym pomieszczeniu możemy czuć się zmęczeni i ociężali.

Co w sytuacji, gdy temperatura będzie zbyt niska. Wychłodzony organizm wymaga „interwencji” naszego mózgu, który będzie podejmował próby ogrzania go. Dygotanie to również sposób na podniesienie temperatury ciała, jednak skutecznie uniemożliwiający nam zaśnięcie. Niejednokrotnie w celu ogrzania się zakładamy na siebie grubą piżamę i przykrywamy się kołdrą i grubym kocem. Nie jest to sytuacja komfortowa, gdyż utrudnione ruchy również powodują dyskomfort. Możemy się również częściej przeziębiać, a w przypadku występowania przeciągów np. przy nieszczelnych oknach ryzykujemy zapaleniem oskrzeli a nawet płuc.

Jak więc poradzić sobie z ustawieniem odpowiedniej temperatury gdy jesteśmy zmarzluchami lub drażni nas cieplejsze powietrze w sypialni?

Temperatura w sypialni

Zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem jest utrzymywanie niższej temperatury pomieszczenia i wspomaganie się innymi sposobami w celu rozgrzania organizmu. Warto rozgrzać się przy pomocy filiżanki gorącej herbaty, godzinę przed snem zażyć ciepłej, rozgrzewającej i rozluźniającej kąpieli w wannie lub wziąć gorący prysznic. Możemy wykonać kilka rozgrzewających ćwiczeń oraz ubierać się na cebulkę i stopniowo pozbywać warstw. Podobnie lepiej przykryć się kilkoma cienkimi kocami niż jednym grubym.

Dla zainteresowanych, ciekawą informacją może być fakt, że również materac może wpływać na odczuwanie temperatury. Materace posiadające w swojej budowie warstwę pianki termoelastycznej Visco Memory docenią osoby, którym zawsze zimno. Pianka ta bowiem dopasowuje się do ciała pod wpływem temperatury i nacisku. Łatwo się nagrzewa i mięknie dopasowując się do sylwetki. Tworzy jej odlew, otula ją i ogrzewa. Nie znajdzie więc zwolenników wśród osób, którym zawsze gorąco, łatwo się przegrzewają i pocą. Materace z pianką Visco Memory występują w naszym sklepie jako dwa rodzaje: materace termoelastyczne oraz materace termoelastyczne z profilowaną pianką Visco Memory. Ciekawą opcją wartą rozważenia są też materace lateksowe.

Gdy jest nam zbyt ciepło warto tuż przed snem intensywnie przewietrzyć sypialnię, spać w lekkiej i cienkiej piżamie i okrywać się lekką kołdrą. To zdecydowanie lepsza forma radzenia sobie z potliwością i gorącem niż drastyczne obniżanie temperatury w pomieszczeniu.

Zobacz też nasze inne artykuły:
- Jak pozbyć się roztoczy w łóżku?
- Producent materacy Godre.pl
- Jaki materac do łóżeczka dziecięcego wybrać?